Czwartego października cała nasza klasa
pojechała na wycieczkę do ośrodka ,,Gwarek” za Giżyckiem. Pogoda od rana była
świetna, deszcz nie padał, ale był lekki wiatr. Termin okazał się
szczęśliwy, bo już następnego dnia
pogoda była okropna. Autobusem jechaliśmy około 2 godzin. Po drodze śpiewaliśmy
piosenki z zielonej szkoły i własne. Mówiąc krótko, droga była wesoła. Kiedy
przyjechaliśmy na miejsce, mieliśmy zajęcia integracyjne ,,Ja i moja klasa”. Rysowaliśmy swoje doodle, czyli nasze własne logo przeglądarki Google związane z naszymi pasjami, zainteresowaniami. Pani
pokazywała doodle i zgadywaliśmy imię autora. Zabawa była ciekawa i myślę, że
każdy dowiedział się o kimś czegoś nowego. Potem graliśmy w ,,Kto lubi tak jak
ja...” Polegała ona na tym, że osoba mówiła np., kto tak jak ja lubi naszą
klasę, a ci, którzy lubili wstawali ze swoich miejsc i je zmieniali. Osoba,
która nie zdążyła usiąść, zostawała w środku i zadawała pytanie klasie.
Po tej zabawie mieliśmy szkołę komandosów. Musieliśmy ustawiać się według wieku lub wzrostu. Przy tym ćwiczeniu sprawdzała się nasza współpraca klasowa., Muszę przyznać, że współpracujemy bardzo dobrze. Potem przechodziliśmy przez tor przeszkód, który wcale nie był taki łatwy. Najlepszy czas uzyskała para: Fryderyk i Bartek. Później chłopcy zostali generałami dwóch drużyn. Pan podzielił nas na dwie grupy. Rozstawiliśmy się po dwóch stronach lasu. Łapaliśmy się, a gra skończyła się remisem. Następnie zjedliśmy obiad i kiedy już każdy się rozgrzał, graliśmy w zabieranie flag. Każdy musiał grać w "papier, kamień nożyce" i jeśli wygrał, zabierał flagę. Gra była super, ponieważ biegaliśmy po wielkim lesie i na szczęście nikt się nie zgubił:) Następnie graliśmy w survival. Pan ponownie podzielił nas na 2 drużyny. Musieliśmy rozpalić ogień i zbudować szałas. Była przy tym nie lada zabawa. Obu grupom świetnie udało się przetrwać. Rozpaliliśmy ogniska i zbudowaliśmy szałasy. Wycieczka była super! Mam nadzieję, że pojedziemy tam na koniec roku;)
Po tej zabawie mieliśmy szkołę komandosów. Musieliśmy ustawiać się według wieku lub wzrostu. Przy tym ćwiczeniu sprawdzała się nasza współpraca klasowa., Muszę przyznać, że współpracujemy bardzo dobrze. Potem przechodziliśmy przez tor przeszkód, który wcale nie był taki łatwy. Najlepszy czas uzyskała para: Fryderyk i Bartek. Później chłopcy zostali generałami dwóch drużyn. Pan podzielił nas na dwie grupy. Rozstawiliśmy się po dwóch stronach lasu. Łapaliśmy się, a gra skończyła się remisem. Następnie zjedliśmy obiad i kiedy już każdy się rozgrzał, graliśmy w zabieranie flag. Każdy musiał grać w "papier, kamień nożyce" i jeśli wygrał, zabierał flagę. Gra była super, ponieważ biegaliśmy po wielkim lesie i na szczęście nikt się nie zgubił:) Następnie graliśmy w survival. Pan ponownie podzielił nas na 2 drużyny. Musieliśmy rozpalić ogień i zbudować szałas. Była przy tym nie lada zabawa. Obu grupom świetnie udało się przetrwać. Rozpaliliśmy ogniska i zbudowaliśmy szałasy. Wycieczka była super! Mam nadzieję, że pojedziemy tam na koniec roku;)
Marysia;)
to wspaniale, że cała klasa się dobrze bawiła. Dziękujemy Marysiu za sprawozdanie!
OdpowiedzUsuńsuper była wycieczka! super filmik! super notatka!
OdpowiedzUsuń♥